Strona 1 z 1

Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płynów

PostNapisane: 1 lip 2015, o 07:58
przez maih
Witam
Od zakupu Astry 3 1,8 GTC minął już miesiąc i przejechane zostało 5000km, pojawiają się pierwsze spostrzeżenia.
Dodam ,że po zakupie były wymienione wszystkie płyny, rozrząd, klimatyzacja. Olej Castrol 5W30.

No i mam wrażenie ,że jak ją oglądałem przed zakupem to silnik pracował jak marzenie równo i cicho.
Teraz jest tak, rano jak go odpalę terkocze trochę jak diesel. Po lekkim rozgrzaniu jak obroty się ustabilizują na poziomie około 7,5tys obr. Wskazówka od obrotomierza minimalnie faluje. Nie wpływa to na późniejszą jazdę do pracy około 50km. No i jak się wszystko porządnie rozgrzeje to silnik pracuje już lepiej.
Po tych 5000km musiałem dolać oleju tak z 0,7l. Co prawda nie było sytuacji ,że na bagnecie było poniżej widełek ale ledwo pierwszy ząbek zakrywało.
A powinno być chyba jakoś na połowie co najmniej. Niestety nie sprawdziłem poziomu po tech wymianach.
Wczoraj byłem u tego mechanika który robił mi rozrząd. Stwierdził ,że silnik pracuje równo drgania na zegarku to wina tego zegarka albo coś z prądem :shock:
A stukanie na zimnym to pewnie po wymianie oleju stukają sobie już lekko zawory. :shock:
Przecież to jest Z18XE gdzie jest samoregulacja luzu.

Sam nie wiem co o tym myśleć. Miał to być silniczek pod gaz bo robię duże przebiegi. A tu po miesiącu na benzynie coś się zaczyna dziać.
Liczę na jakieś spostrzeżenia rady od szanownego grona forumowego.
A może ktoś zna jakiś dobry warsztat w okolicy Bielska Białej.

Czy podkręcić mocniej radio i jeździć :evil:

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i bierze olej

PostNapisane: 2 lip 2015, o 11:13
przez maih
Znalazłem coś takiego w necie.
https://www.youtube.com/watch?v=U8LNPB2XhZw

"Dokładnie przerabiałem to samo kilka dni temu i zastanawiałem się co to może być. Miałem te same objawy. Zaczęło się od wymiany rozrządu na nowy, zestaw rolek INA, pasek Ruville, pompa Dolz. Po wymianie pojeździłem z 600km i zaczęło coś grać, bzyczeć. Myślałem, że grają zawory. Dźwięk jakby z dołu, a jak otworzyłem maskę to z góry przy alternatorze. Jak dodałem gazu to zaczęło mocniej brzęczeć, bzyczeć, warczeć. Zrzuciłem pasek klinowy żeby wyeliminować alternator, klimę i napinacz alternatora. Dalej to samo, więc zdjąłem osłonę rozrządu, a tam niespodzianka...pasek luźny, napinacz jakoś dziwnie się zachowuje. Odkręciłem napinacz wymieniłem na inną śrubę(bo ta z zestawu miękka, że łeb się wyrobił) i dokręciłem, ale musiałem napinacz ustawić już trochę dalej niż NEW bo pasek był luźniejszy jakby się wyciągnął trochę. Wszystko skręciłem i co? cisza...napinacz paska rozrządu za słabo był dokręcony i się poluzował. Pasek się rozluźnił. Szczęście w nieszczęściu, że nie był aż tak luźny żeby przeskoczyć, a ja nie szalałem autem i go nie katowałem."

lub

"To jest objaw pękniętego kolektora wydechowego. Klepie na zimnym a na rozgrzanym tylko przy mocniejszym przyspieszaniu. Częste zjawisko w tych oraz innych silnikach (x18xe, x18xe1, x20xev)."

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płyn

PostNapisane: 14 lip 2015, o 08:14
przez maih
E widzę ,że na tym forum prowadzi się raczej monologi ale spoko, chociaż mam wszystko w jednym miejscu :lol:

Byłem u jednego magika od silników. Posłuchał popatrzył i powiedział ,że silnik nie pracuje tak jak powinien. Czyli troszeczkę nim szarpie coś nie tak z tymi obrotami. Pomyślał pospisywał sobie dane samochodu i dał sobie dzień czasu by się przygotować. Po tym czasie stwierdził ,że przy wymianie rozrządu należy zablokować jakieś wałki i do tego należy mieć specjalny przyrząd i jeśli się tego nie zrobi to pomimo ustawienia zgodnie z oznaczeniami na rolkach coś się może poprzestawiać w rozrządzie. Co potem może wywoływać takie problemy jak u mnie. On nie ma tej blokady i mi tego zrobić nie może.
Szukam dobrego mechanika z Bielska lub okolic który to w końcu ogarnie.

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płyn

PostNapisane: 14 lip 2015, o 12:39
przez elmer
Bo zazwyczaj jest tak że na forum trafiają desperaci i 90% usterek to defekty wychodzące po 1-2 miesiącach jazdy które zwyczajnie pokazują że przebieg auta wcale ni jest 150tys a w okolicach 300 a żeby nie stukało i nie pukało w dniu zakupu to handlarze robią cuda, o pieśniach że wszystko serwisowane "na czas" nie wspomnę :)
Nikt nie napisze złotej rady na " coś stuka " ;) tym bardziej jak wiadomo że tyle aut jest modzonych przez lokalnych " Mirków" i "Januszy"

Zmień obydwu mechaników bo jeden robił rozrząd na pałę a drugi nie potrafi poprawić po koledze . Zestaw blokad na allegro kosztuje 100 który pasuje do 1.8 1.6 więc do mechanik który pracuje młotkiem i wkrętakiem zaufania bym nie miał ...

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płyn

PostNapisane: 15 lip 2015, o 10:49
przez maih
No nic umówiony jestem na przyszły tydzień do polecanego warsztatu w Bielsku i jadę na diagnostykę silnika. Zobaczymy.
A czy Opel ma taką bazę jak VW z wszystkimi danymi na temat samochodu jeżeli oczywiście był serwisowany w VW.

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płyn

PostNapisane: 15 lip 2015, o 11:36
przez elmer
Bazy maja wszystkie marki ale nie wszyscy serwisują auta w ASO poza tym inni robią tylko przeglądy w ASO a naprawy poza więc niewiele to zmienia . Poza ewentualnymi naprawami blacharskimi.
Życie raczej każe traktować każde auto jak potencjalną minę ;)

Re: Z18XE klekotanie na zimnym i po wymianie rozrządu i płyn

PostNapisane: 21 lip 2015, o 14:38
przez maih
W przyszły wtorek oddaję astrę do dobrego polecanego mechanika. Zobaczymy jaki wyda wyrok.

No i po wizycie u mechanika. Wyczyszczona przepustnica wymienione świece zrobiona diagnostyka silnika i sprawdzone ustawienie rozrządu.
Człowiek zrobił mi jeszcze jakąś regulacje ustawień parametrów silnika. No i powiedział ,że silnik jest bez zarzutu. Bardzo lekki falowanie obrotów na luzie pozostało ale nie wiadomo co jest jego przyczyną i raczej nie ma sensu się tym przejmować. Samochodzik chodzi, wydaje mi się lepiej jest troszeczkę żwawszy, nie telepie go na niskich biegach przy ruszaniu. Ogólnie nie drążę jeżdżę i się cieszę moją Astrą GTC. Bo to naprawdę super samochodzik i daje dużo radości.
Mam taki odcinek ekspresówki który pokonuję co dziennie w obie strony, włączam Sport i czuję się jak w sportowym samochodzie. ;)