Strona 1 z 1

Szarpanie i duszenie na rozgrzanym silniku

PostNapisane: 25 kwi 2023, o 16:17
przez rako
Hej,

Od kilku miesięcy jestem właścicielem pełnoletniej Astry GTC 1.6. Po wypadku w którym utraciłem poprzednie auto byłem zmuszony kupić coś na już, za rozsądne pieniądze. Jest to ładne auto, ale ze względu na wiek nie spodziewałem się po niej rewelacyjnego stanu technicznego. Mimo to, pracowała raczej OK.
Od jakiegoś czasu zauważam niepokojące objawy które pojawiają się raczej na dobrze rozgrzanym silniku. Objawy postaram się wypisać od najbardziej do najmniej uciążliwych:

1. Auto mocno szarpie podczas ruszania np. na skrzyżowaniu. Jest to objaw który po raz pierwszy zaobserwowałem na zimnym silniku podczas ruszania na parkingu, jednak po dwóch skrzyżowaniach szarpanie zniknęło. Uznałem wówczas, że jest to kwestia rozgrzania silnika. Z biegiem czasu zauważyłem jednak, że szarpanie jest najsilniejsze (i już nie ustępuje) po przejechaniu około 40-50 kilometrów (jadę około 20km, godzinka-dwie na parkingu pod sklepem, wracam). Na jedynce zanim dobrze ruszę dosłownie telepie autem, a przecież ruszam tak jak zawsze. Mam też wrażenie, że auto rusza znacznie wolniej i ma mniej mocy, ale to może być tylko wrażenie.
2. "krztuszenie się" auta w nieco dłuższych trasach. Jadę ekspresówką z prędkością około 120km/h na odcinku około 100-120km. Zjeżdżam z ekspresówki w mieście, staję na skrzyżowaniu. Ruszam, dodaję gazu, auto się "krztusi". To znaczy - ja wciskam gaz, a silnik jakby bardzo nierówno dostawał benzynę. Zaznaczam, nie krztusi się podczas ruszania, lecz już w czasie jazdy. Na przykład - ruszyłem, dwójka normalnie, trójka normalnie, czwórka, gaz, krztusi się. Czasem też gdy wcisnę nieco gaz aby utrzymać prędkość już jadąc normalnie na ulicy. Tego objawu nie zaobserwowałem jeszcze odkąd zrobiło się cieplej, ale też nie robiłem dłuższych tras.
3. Silny zapach benzyny/spalin wewnątrz, ale tylko na postoju. Odpalam auto, siedzę chwilę w środku. Geneza tego zachowania - podejrzenie szarpania na zimnym silniku z punktu 1. Po kilku minutach zaczyna być mocno czuć benzynę.

Od razu się przyznaję, odkąd kupiłem auto zmieniałem jedynie opony na zimowe, wymieniałem olej, filtry oraz tłumik (bo przerdzewiał). Nie dotykałem żadnych innych części.

Chciałbym doprowadzić to auto do porządku ponieważ bardzo mi się spodobało, ale nie wiem gdzie zacząć. Obawiam się, czy wstawienie go gdzieś do warsztatu w celu diagnozy i naprawy nie będzie mnie kosztowało więcej niż auto. Z drugiej strony nie chcę w ciemno wymieniać części wedle sugestii kolegów. Zwracam się zatem z tematem do weteranów. Mam nadzieję, że skierujecie mnie w dobrą stronę :)