Rozszyfrowanie błędów ECN :
Napisane: 17 sty 2016, o 20:03Witam mam problem z rozszyfrowaniem błędów ECN, nie mam pojęcia gdzie mogę te konkretne znalezc, ale zacznę od początku.
Wczoraj wybrałem się do kina, mój Astreoid normalnie odpalił z pod bloku, wszystko ogólnie oki.
Gdy po około 2 godzinach wróciłem na parking podziemny gdzie nie było nawet zimno, po prostu nie reagował, tzn kontrolki się paliły, światła, radio wszystko, a po przekręceniu stacyjki nic, jedno pyknięcie i koniec reakcji, myślę sobie może akumulator, co dziwne bo wszystko ogólnie grało poza odpaleniem, a nawet nie odpaleniem a braku jakiejkolwiek reakcji, zadzwoniłem po znajomego z kablami, przyjechał, ładowaliśmy i nic w sumie zero efektu poza jednym, teraz zamiast braku reakcji, auto po przekręceniu kluczyka zaczęło tykać! tyk,tyk,tyk,tyk. Nic nie gasło, nie przerywało, było pózno, parking był już zamykany, musieliśmy wyjść, zostawiłem Astrę na noc.
Wracam rano, dalej to samo, tylko słyszę tyk,tyk,tyk.. nie miałem już pomysłu, za 5 min pomyślałem sobie ze spróbuje ostatni raz i co? Odpalił, dławił się ale odpalił! Dodałem gazu bo raczej inaczej by zgasł.
Wyświetlił mi się błąd, auto z kluczem, ale zabrałem go pod swój blok, dojechał bez problemów i co najśmieszniejsze do teraz odpala bez problemu i kontrolka zgasła, poczytałem trochę ale to różnie, to mój pierwszy samochód i póki co był bezproblemowy przez około 3 mieś..
Przed chwilą dowiedziałem się ze mogę sprawdzić błędy, tak więc ubrałem buty i poleciałem do Astreoida.
Wyskoczyły mi dwa błędy, których nie mogę rozszyfrować: ECN 1500 12, ECN 152364.
Może już ktoś się z takimi problemami lub błędami spotkał i wie o co chodzi, będę wdzięczny za każdą pomoc!
dodam ze Astra GTC 1.4 90km , 2005r .
Wczoraj wybrałem się do kina, mój Astreoid normalnie odpalił z pod bloku, wszystko ogólnie oki.
Gdy po około 2 godzinach wróciłem na parking podziemny gdzie nie było nawet zimno, po prostu nie reagował, tzn kontrolki się paliły, światła, radio wszystko, a po przekręceniu stacyjki nic, jedno pyknięcie i koniec reakcji, myślę sobie może akumulator, co dziwne bo wszystko ogólnie grało poza odpaleniem, a nawet nie odpaleniem a braku jakiejkolwiek reakcji, zadzwoniłem po znajomego z kablami, przyjechał, ładowaliśmy i nic w sumie zero efektu poza jednym, teraz zamiast braku reakcji, auto po przekręceniu kluczyka zaczęło tykać! tyk,tyk,tyk,tyk. Nic nie gasło, nie przerywało, było pózno, parking był już zamykany, musieliśmy wyjść, zostawiłem Astrę na noc.
Wracam rano, dalej to samo, tylko słyszę tyk,tyk,tyk.. nie miałem już pomysłu, za 5 min pomyślałem sobie ze spróbuje ostatni raz i co? Odpalił, dławił się ale odpalił! Dodałem gazu bo raczej inaczej by zgasł.
Wyświetlił mi się błąd, auto z kluczem, ale zabrałem go pod swój blok, dojechał bez problemów i co najśmieszniejsze do teraz odpala bez problemu i kontrolka zgasła, poczytałem trochę ale to różnie, to mój pierwszy samochód i póki co był bezproblemowy przez około 3 mieś..
Przed chwilą dowiedziałem się ze mogę sprawdzić błędy, tak więc ubrałem buty i poleciałem do Astreoida.
Wyskoczyły mi dwa błędy, których nie mogę rozszyfrować: ECN 1500 12, ECN 152364.
Może już ktoś się z takimi problemami lub błędami spotkał i wie o co chodzi, będę wdzięczny za każdą pomoc!
dodam ze Astra GTC 1.4 90km , 2005r .