Astra H Z16XE1 Przerywanie i dławienie się
Napisane: 13 mar 2017, o 21:42
Witam,
Jestem od niedawna posiadaczem czarnej Astry H 2007 z silnikiem Z16XE1 105KM. Auto przerywa i dławi się na wolnym obrotach lub jak chcę utrzymać prędkość na stałym poziomie i dodaje tylko lekko gazu aby się turlał, a najbardziej na pierwszym biegu do tego stopnia że czasem trudno jest ruszyć, bo po prostu auto staje w miejscu odcina mu jakby dopływ paliwa. W Astrze jako pierwsze wymieniłem świece, bo myślałem że to będzie przyczyna niestety nic się ani trochę nie polepszyło. Potem poszedł nowy filtr powietrza profilaktycznie i dalej to samo. Dodam że podmieniałem cewę w ramach sprawdzenia czy może tam leży wina, niestety cewka nowa i to samo w dalszym ciągu. Po sczytaniu błędów z komputera wychodzi błąd P0141 - Obwód grzałki sondy lambda, wadliwe działanie (rząd 1 czujnik 2). Odczyt napięcia na pierwszej sondzie skacze góra dól co jakiś czas, czyli prawidłowo, na drugiej tej za katem wykres jednostajny około 0,47V czyli też jak jak ma być z tego co wyczytałem. Powiem szczerze że nie wiem o co mu chodzi pierwszy raz się z takim czymś spotykam. Jakby miał ktoś jakąś sugestię będę wdzięczny za pomoc, bo powoli mam dość takiej jazdy!
Edit:
Powie mi ktoś co to jest za ustrojstwo pod maską ma ktoś też takie coś tam? Przez to prawdopodobnie przepływa paliwo, ale nie jestem pewien czy to jest oryginalna część GM czy ktoś sobie coś tam założył dziwnego i może się to zapchało i przerywa tak dziwnie jakby odcinało paliwo?
http://imgur.com/L9i4qq4
http://imgur.com/zWLdVuE
Jestem od niedawna posiadaczem czarnej Astry H 2007 z silnikiem Z16XE1 105KM. Auto przerywa i dławi się na wolnym obrotach lub jak chcę utrzymać prędkość na stałym poziomie i dodaje tylko lekko gazu aby się turlał, a najbardziej na pierwszym biegu do tego stopnia że czasem trudno jest ruszyć, bo po prostu auto staje w miejscu odcina mu jakby dopływ paliwa. W Astrze jako pierwsze wymieniłem świece, bo myślałem że to będzie przyczyna niestety nic się ani trochę nie polepszyło. Potem poszedł nowy filtr powietrza profilaktycznie i dalej to samo. Dodam że podmieniałem cewę w ramach sprawdzenia czy może tam leży wina, niestety cewka nowa i to samo w dalszym ciągu. Po sczytaniu błędów z komputera wychodzi błąd P0141 - Obwód grzałki sondy lambda, wadliwe działanie (rząd 1 czujnik 2). Odczyt napięcia na pierwszej sondzie skacze góra dól co jakiś czas, czyli prawidłowo, na drugiej tej za katem wykres jednostajny około 0,47V czyli też jak jak ma być z tego co wyczytałem. Powiem szczerze że nie wiem o co mu chodzi pierwszy raz się z takim czymś spotykam. Jakby miał ktoś jakąś sugestię będę wdzięczny za pomoc, bo powoli mam dość takiej jazdy!
Edit:
Powie mi ktoś co to jest za ustrojstwo pod maską ma ktoś też takie coś tam? Przez to prawdopodobnie przepływa paliwo, ale nie jestem pewien czy to jest oryginalna część GM czy ktoś sobie coś tam założył dziwnego i może się to zapchało i przerywa tak dziwnie jakby odcinało paliwo?
http://imgur.com/L9i4qq4
http://imgur.com/zWLdVuE