Problem z odpalaniem cd. - nowe usterki
Napisane: 13 paź 2019, o 09:24
Przeglądając całe forum i czytając wszystkie tematy związane z odpalaniem - zdecydowałem się założyć nowy wątek.
Ale po kolei:
pacjent: Astra H 1,8 125km Z18XE + LPG, zawory na hydraulice, przebieg 228 kkm
wymiana rozrządu przy 200kkm, oleju nie bierze za dużo - 0,5l na 10 kkm - czyli bez dolewek, nowe świece założone przy ok. 200kkm, nowy aku - 2tyg
Problem z odpalaniem występował już od dłuższego czasu (temat często opisywany na forum - auto postoi kilka godzin, po odpalaniu przez pierwsze 30s nie reaguje na gaz, prycha, strzela itp a później jedzie bez problemu - czyli standard).
Jakiś czas temu pojawiły się problemy z odpalaniem - kręcił ładnie, ale nie było zapłonu. Trzeba było nawet 2 min "chechłać" aby ustrojstwo łaskawie zapaliło. Diagnoza - czujnik położenia wałka rozrządu. Wymieniony, problem znikł.
Z 3 tygodnie temu zaczął delikatnie szarpać w czasie jazdy, cierpliwie poczekałem na chceck engine (w między czasie padł akumulator - sprawdzony testerem - kaplica) - pojawił się - diagnoza czujnik położenia wału oraz sonda lambda. Elementy wymienione, auto na benzynie i na gazie chodzi idealnie.
Kłopot z odpalaniem pozostał, natomiast pojawił się nowy problem...
Kręcąc dłużej rozrusznikiem lub przy odpalaniu, gdzie się auto "zachłyśnie" - od razu mi wyrzuca kontrolkę auto z kluczykiem. Auto wchodzi w tryb awaryjny, max 4tys obrotów, brak odpowiedniej kultury pracy. Jak zgaszę, odpalę (1-2s kręcenia) - problem znika.
Jeśli po całej nocy stania zakręcę rozrusznikiem z 2 sekundy, odpuszczę i znów zakręcę - odpala poprawnie.
Za dalszych objawów - szarpanie po odpaleniu pojawia się w momencie - kiedy nacisnę pedał gazu - jeśli nie dotknę, silnik się rozgrzeje - to jest ok.
Z ciekawostek co przykuło moją uwagę - wysiadam z auta, radio ustawione na odbieranie radia (głupio brzmi), wsiadam, przekręcam kluczyk - a tu odtwarza CD. Robiłem próby z drugim kluczykiem - odpalanie i kontrolka auto z kluczykiem bez zmian.
Od 400km jeżdżę wyłącznie na benzynie (gaz wyjeżdżony absolutnie do zera) - nic to nie daje.
Dodatkowo w czasie postoju np: na skrzyżowaniu auto pracuje równo, ale co ok 30s czuć delikatne wahnięcie obrotów (zarówno na gazie jak i na benzynie)
Metoda gaz-hamulec pokazuje następujące błędy:
- 34008
- 17011
natchniony poradami z forum zamierzam jeszcze sprawdzić:
- odpięcie przepływomierza
- pompę paliwa - na początek wstawię zawór zwrotny (z racji jego posiadania) - choć tu nie upatruję zbytnio problemu - pomimo jazdy na gazie, w zbiorniku zawsze minimalna ilość paliwa to ponad 1/4
- czyszczenie przepustnicy
- zakup czujnika temperatury
Liczę na jakieś inne sugestie, co jeszcze może pomóc bądź co można wykluczyć.
Na komputer wybieram się za ok miesiąc- przy okazji wymiany oleju - i do tej pory planuję jeździć na benzynie.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Ale po kolei:
pacjent: Astra H 1,8 125km Z18XE + LPG, zawory na hydraulice, przebieg 228 kkm
wymiana rozrządu przy 200kkm, oleju nie bierze za dużo - 0,5l na 10 kkm - czyli bez dolewek, nowe świece założone przy ok. 200kkm, nowy aku - 2tyg
Problem z odpalaniem występował już od dłuższego czasu (temat często opisywany na forum - auto postoi kilka godzin, po odpalaniu przez pierwsze 30s nie reaguje na gaz, prycha, strzela itp a później jedzie bez problemu - czyli standard).
Jakiś czas temu pojawiły się problemy z odpalaniem - kręcił ładnie, ale nie było zapłonu. Trzeba było nawet 2 min "chechłać" aby ustrojstwo łaskawie zapaliło. Diagnoza - czujnik położenia wałka rozrządu. Wymieniony, problem znikł.
Z 3 tygodnie temu zaczął delikatnie szarpać w czasie jazdy, cierpliwie poczekałem na chceck engine (w między czasie padł akumulator - sprawdzony testerem - kaplica) - pojawił się - diagnoza czujnik położenia wału oraz sonda lambda. Elementy wymienione, auto na benzynie i na gazie chodzi idealnie.
Kłopot z odpalaniem pozostał, natomiast pojawił się nowy problem...
Kręcąc dłużej rozrusznikiem lub przy odpalaniu, gdzie się auto "zachłyśnie" - od razu mi wyrzuca kontrolkę auto z kluczykiem. Auto wchodzi w tryb awaryjny, max 4tys obrotów, brak odpowiedniej kultury pracy. Jak zgaszę, odpalę (1-2s kręcenia) - problem znika.
Jeśli po całej nocy stania zakręcę rozrusznikiem z 2 sekundy, odpuszczę i znów zakręcę - odpala poprawnie.
Za dalszych objawów - szarpanie po odpaleniu pojawia się w momencie - kiedy nacisnę pedał gazu - jeśli nie dotknę, silnik się rozgrzeje - to jest ok.
Z ciekawostek co przykuło moją uwagę - wysiadam z auta, radio ustawione na odbieranie radia (głupio brzmi), wsiadam, przekręcam kluczyk - a tu odtwarza CD. Robiłem próby z drugim kluczykiem - odpalanie i kontrolka auto z kluczykiem bez zmian.
Od 400km jeżdżę wyłącznie na benzynie (gaz wyjeżdżony absolutnie do zera) - nic to nie daje.
Dodatkowo w czasie postoju np: na skrzyżowaniu auto pracuje równo, ale co ok 30s czuć delikatne wahnięcie obrotów (zarówno na gazie jak i na benzynie)
Metoda gaz-hamulec pokazuje następujące błędy:
- 34008
- 17011
natchniony poradami z forum zamierzam jeszcze sprawdzić:
- odpięcie przepływomierza
- pompę paliwa - na początek wstawię zawór zwrotny (z racji jego posiadania) - choć tu nie upatruję zbytnio problemu - pomimo jazdy na gazie, w zbiorniku zawsze minimalna ilość paliwa to ponad 1/4
- czyszczenie przepustnicy
- zakup czujnika temperatury
Liczę na jakieś inne sugestie, co jeszcze może pomóc bądź co można wykluczyć.
Na komputer wybieram się za ok miesiąc- przy okazji wymiany oleju - i do tej pory planuję jeździć na benzynie.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.