Astra H 1,7 CDTI - błąd 010009
Napisane: 22 paź 2011, o 10:40
Astra H kombi 1,7 CDTI Z17DTH ISUZU ECOTEC, 2007r , przebieg 97000 km
Gdy teraz rano, po dłuższym postoju, wsiadam do auta, zapalam silnik, po chwili lub po przejechaniu kilkuset metrów pojawia się lampka auta z kluczem i silnik przechodzi w tryb awaryjny (obroty do 3000 i brak mocy)
Problem ten pojawiał się już od ubiegłego roku, tylko teraz (zimniej na podwórku) bardziej się nasilił.
Latem auto jeździło w miarę normalnie, choć i wtedy zdażało mu się czasem na chwilę włączć w tryb awaryjny podczas jazdy.
Jak teraz jest zimno i bardziej wilgotno (deszcz) objawy się nasilają.
Po zapaleniu silnika muszę długo rozgrzewać silnik (też nie zawsze), wyłaczać i włączć zapłon i czekać aż lampka się nie zapali i wróci moc.
Jak już silnik ma moc i ruszę z miejsca autem, to czesto już po kulkuset metrach znowu jest brak mocy.
Staję na poboczu znowu gazuję włączam i wyłączam zapłon, aż się nie zapali lampka z kluczem, znowu mogę jechać (czasem kilka i kilkanaście km), a potem to samo.
Często podczas jazdy (przy rozgrzanym silniku) włącza się lamka z kluczykiem i tryb awaryjny i po jakimś czasie wyłącza się.
Nie dzieje się tak zawsze, niekiedy klika dni nic się nie dzieje i auto jeździ normalnie.
Zauważyłem, że jak silnik jest jeszcze zimny i nie zaświeciła się lamka z kluczem, to jadąc na stałych obrotach ~~ 1200- 2000 i auto ani nie przyśpiesza ani nie hamuje silnikiem, to czuć szarpania silnika i znowu przechodzi w tryb awaryjny i po czasie znowu jedzie normalnie (ale też nie zawsze się tak dzieje)
W serwisie byłem kilka razy i zawsze po sprawdzeniu TECH-em mówili mi, że to wina przepływomierza bo taki wyskakiwał błąd. Nawet jeździli z podłączonym TECH-em, ale wtedy auto nie chciało się włączyć w tryb awaryjny i TECH pokazywał że wszystko z przepływką jest OK
Również metodą gaz-hamulec wyskakiwał i nadal wyskakuje bład ECN 010009 lub 010021lub podobny o początku 0100..., co wskazuje na błąd przepływomierza.
Wymieniłem już dwa przepływomierze - jeden latem - jeden wczoraj i nadal to samo.
Po wczorajszej wymianie przez cały dzień auto jeździlo i bylo wszystko w porządku (był ciepły silnik), dopiero dziś rano ( zimno na podwórku) po odpaleniu, pojawiła się znowu lampka z kluczem.
Jaka może być przyczyna takich"zjawisk"?
Czy EGR może mieć wpływ na takie zachowanie się auta?
Gdy teraz rano, po dłuższym postoju, wsiadam do auta, zapalam silnik, po chwili lub po przejechaniu kilkuset metrów pojawia się lampka auta z kluczem i silnik przechodzi w tryb awaryjny (obroty do 3000 i brak mocy)
Problem ten pojawiał się już od ubiegłego roku, tylko teraz (zimniej na podwórku) bardziej się nasilił.
Latem auto jeździło w miarę normalnie, choć i wtedy zdażało mu się czasem na chwilę włączć w tryb awaryjny podczas jazdy.
Jak teraz jest zimno i bardziej wilgotno (deszcz) objawy się nasilają.
Po zapaleniu silnika muszę długo rozgrzewać silnik (też nie zawsze), wyłaczać i włączć zapłon i czekać aż lampka się nie zapali i wróci moc.
Jak już silnik ma moc i ruszę z miejsca autem, to czesto już po kulkuset metrach znowu jest brak mocy.
Staję na poboczu znowu gazuję włączam i wyłączam zapłon, aż się nie zapali lampka z kluczem, znowu mogę jechać (czasem kilka i kilkanaście km), a potem to samo.
Często podczas jazdy (przy rozgrzanym silniku) włącza się lamka z kluczykiem i tryb awaryjny i po jakimś czasie wyłącza się.
Nie dzieje się tak zawsze, niekiedy klika dni nic się nie dzieje i auto jeździ normalnie.
Zauważyłem, że jak silnik jest jeszcze zimny i nie zaświeciła się lamka z kluczem, to jadąc na stałych obrotach ~~ 1200- 2000 i auto ani nie przyśpiesza ani nie hamuje silnikiem, to czuć szarpania silnika i znowu przechodzi w tryb awaryjny i po czasie znowu jedzie normalnie (ale też nie zawsze się tak dzieje)
W serwisie byłem kilka razy i zawsze po sprawdzeniu TECH-em mówili mi, że to wina przepływomierza bo taki wyskakiwał błąd. Nawet jeździli z podłączonym TECH-em, ale wtedy auto nie chciało się włączyć w tryb awaryjny i TECH pokazywał że wszystko z przepływką jest OK
Również metodą gaz-hamulec wyskakiwał i nadal wyskakuje bład ECN 010009 lub 010021lub podobny o początku 0100..., co wskazuje na błąd przepływomierza.
Wymieniłem już dwa przepływomierze - jeden latem - jeden wczoraj i nadal to samo.
Po wczorajszej wymianie przez cały dzień auto jeździlo i bylo wszystko w porządku (był ciepły silnik), dopiero dziś rano ( zimno na podwórku) po odpaleniu, pojawiła się znowu lampka z kluczem.
Jaka może być przyczyna takich"zjawisk"?
Czy EGR może mieć wpływ na takie zachowanie się auta?