Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

WItam,
u mnie to samo: silnik wchodzi w tryb awaryjny, palą się kontrolki "check-engine" i "esp". Okoliczności rozmaite: równa jazda, ruszanie ze skrzyżowania, gorąco/sucho, deszcz... Zaczęło się mniej więcej miesiąc temu (pierwszy raz) i do dzisiaj około 10 wystąpień problemu.

Jakie można zastosowac działanie naprawsze - przeglad i konserwacja styków przekaźników w komorze silnika ?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki bo auto z takim felerem jest najzwyczajniej niebezpieczne.

Witam cos podobnego do kolegi w mojej astrze swieci sie kontrolka esp caly czas nie gasnie ani nic samochod jezdzi normalnie komputer nic nie wykryl co robic ?

Proponuję sprawdzić bezpiecznik od ESP i wyczyścić do, jeśli to nie pomoże to spradzić samemu błędy za pomocą metody gaz-hamulec

Czesc.
Zdaje sie ze mam podobny problem, z tym ze wyjmowanie bezpiecznikow niewiele juz daje.

Faktycznie za 1 , 2 razem pomoglo, ale po 3 miesiacach znowu jest problem i wczoraj jak je wyciagalem to naprawilo sie dopiero za 2 wymiana. Dzisiaj juz 3 i dalej nic.

Macie jakies pomysly?

bober98 napisał(a):Czesc.
Zdaje sie ze mam podobny problem, z tym ze wyjmowanie bezpiecznikow niewiele juz daje.

Faktycznie za 1 , 2 razem pomoglo, ale po 3 miesiacach znowu jest problem i wczoraj jak je wyciagalem to naprawilo sie dopiero za 2 wymiana. Dzisiaj juz 3 i dalej nic.

Macie jakies pomysly?

Spróbuj wszystkich punktów z tej strony: http://astra-3.pl/faults.php?id=1

Dzięki!
Dzisiaj lub jutro sprawdze i dam znac czy pomogło

Koledzy którzy mieli problem z ESP rozwiązali go, jeśli tak to w jaki sposób?

Który kolega rozwiązał problem? U mnie zapala się podczas jazdy ESP i w tym samym czasie gdy używam dźwigni kierunkowskazów ona nie odbija po wyprostowaniu kół...

Witajcie!
Przepraszam bardzo, że odświeżam dość stary wątek, ale...
Taki sam problem miałem ok. rok temu... Pomogło wyciągnięcie przekaźnika i odstanie w nocy i cały rok spokój...

Dziś znów ten sam problem, więc postąpiłem jak rok temu... pomogło na 2 godziny... Podjechałem po Córę do babci... samochód postał godzinę i znów check+esp i ograniczenie obrotów..
Wkładałem przekaznik kilka razy bez efektów... Cudem dotoczyłem sięna osiedle 10km/h... Teraz podszedłem zerknąć jeszcze - dalej to samo... lekkie dotknięcie gazu i kontrolki się zapalają...

Co robić? Błędów przy "wypedałowaniu" brak, wszystkie z polecanych kroków zrobione i nic ;(

Pomocy!!


doczytałem takie coś:

"Według informacji otrzymanych od naszego użytkownika opisywany tutaj problem może być spowodowany również uszkodzoną wiązką.
Czasem kable nie przewodzą dobrze i zachodzi konieczność ich wymiany. Wtedy czyszczenie styków oraz psikanie płynem do styków nie pomaga. W pewnym przypadku ciągle włączał się tryb awaryjny. Nawet po wyłączeniu zapłonu i ponownym włączeniu wystarczyło tylko nacisnąć pedał gazu, żeby wywołać znów tryb awaryjny.
Okazało się, że część przewodów nie przewodziła dość dobrze (za duża oporność). Po ich wymianie problem ustąpił."

ale jaka wiązka? o co dokładnie chodzi?