Strona 1 z 1

Dziwne grzechotanie

PostNapisane: 10 maja 2012, o 12:24
przez cnerkowski
Witam. Jestem świeżym użytkownikiem Opla Astry 1,7 cdti 100km z 2006 r. Od pewnego czasu pojawia mi się dziwne grzechotanie w silniku, bez różnicy czy jest ciepły czy zimny. To grzechotanie pojawia się przy obrotach w zakresie 1400 - 3200 na każdym biegu. Silniczek odpala bez problemów, diagnostyka komputerowa nic nie wykazała. Silnik normalnie przyspiesza, turbinka załącza się prawidłowo, ale ten hałas jest denerwujący. Po przejechaniu jakiś 40 km. odrobinkę się ucisza, ale nie wiem, czy jest to tylko moje złudzenie, czy po prostu ucho się przyzwyczaja. Proszę o pomoc.
Znalazłem linka do youtube z takim grzechotaniem:
http://www.youtube.com/watch?v=f3ouxRLYnQc

Link do forum, gdzie znalazłem coś jeszcze:

[url]forum.opel24.com/topic/40042-Dziwny-odg ... pieszaniu[/url]

Co o tym myślicie? Proszę o poradę. Z góry dziękuję.

Re: Dziwne grzechotanie

PostNapisane: 17 cze 2012, o 18:43
przez romannnn
U mnie to były śruby luzne w silniku wiec najpierw wszystko posprawdzaj czy jest podokrecane moze była uderzona i nie podokręcali albo gdzies sie poluzowało jeżeli nie to to poduszki pod silnikiem albo skrzynią a jak nie to jeszcze dwumasasa wchodzi w gre pozdr

Re: Dziwne grzechotanie

PostNapisane: 17 cze 2012, o 20:11
przez cnerkowski
Dzięki wielkie, muszę to sprawdzić.

Pozdrawiam.

Re: Dziwne grzechotanie

PostNapisane: 17 lip 2012, o 13:15
przez dzbPL
Witam,
czy udało się komuś znaleźć przyczynę tego dziwnego dźwięku?
W swojej Astrze też się z nim borykam.

Re: Dziwne grzechotanie

PostNapisane: 30 lip 2012, o 11:56
przez aiki
Nie wiem jaki przebieg maja wasze astry, ale takie grzechotanie kojarzy mi sie tylko i wylacznie z pompa oleju. U mnie bylo tak, ze jechalem autostrada i wjezdzajac do miasta myslaem, ze ktos kosi trawe kosiarka. Okazalo sie, ze to dzwiek z mojej pompy oleju. Nie dajcie sie nabrac na wymiane calej pompy bo kosztuje okolo 1000zl. Kupcie czesci tj. kólko na które przychodzi pasek rozrzadu, taki maely walek z jakas 2 czescia do pompy oraz 2 zimeringi. Po wymianie trzeba uczulic mechanika na dobre dokrecenie nakretki bo wlasnie jej poluzowanie powoduje poluznienie kola zebatego i w konsekwencji zniszczenie jego mocowania w srodku oraz walka na pompie które jest przez to kólko napedzane. Ja wymienilem na wszelki wypadek pasek rozrzadu bo wszystkie czesci mi lataly w srodku. Jest to tez o tyle niebezpieczne, ze slyszalem o przypadkach zerwania paska rozrzadu i uszkodzenia silnika. Naprawa takiej pompy tj czesci kosztowaly mnie okolo 500zl + robocizna.