Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam.
Zakupiłem Astrę pół roku temu i od tego czasu mam z nią same problemy.
Silnik 1.7CDTI 110KM.
Po zakupie falowały obroty, wymieniłem zawór SCV, wszystko było ok.
Jakieś 2 miesiące temu wymieniony został sterownik silnika gdyż poprzedni był już całkowicie zaśniedziały na stykach przez co auto szalało. Pojeździłem 2 miesiące i napotykam teraz następujące problemy.
1. Obroty silnika na biegu jałowym.
Jadąc na luzie obroty wynoszą ok. 850 lecz średnie spalanie nie spada do 0.6l/godzinę, a utrzymuje się w granicach 4l/100km, mam wrażenie że ma na to wpływ wciskanie hamulca. Hamując widzę, że jak się auto toczy to wynoszą to 850, a po zatrzymaniu spadają do ok 700 i auto zaczyna się trząść. Dzieje się tak na rozgrzanym silniku.
2. Raz na jakieś dwa tygodnie, po dłuższej jeździe, zatrzymaniu i wciśnięciu hamulca autem zaczyna narywać, obroty szaleją a średnie spalanie spada do ok 0.3l/godzinę. Trwa to ok 15 sekund i wraca do normy.
Jaki może być powód takiego zachowania?

wtryski, filtr paliwa, brud w baku itp
"spalanie nie spada do 0.6l/godzinę, a utrzymuje się w granicach 4l/100km" po zatrzymaniu ma byc litry/h

Witam.
Problem zbyt niskich obrotów biegu jałowego wyeliminowałem podnosząc ze w OPCOMIE.
Mam jednak problem z pracą rozgrzanego silnika po zatrzymaniu. Dziś stojąc w korku zauważyłem to dokładniej. Wyglądało to tak:
1. Zatrzymuję się
2. Słychać w silniku jakby się coś przestawiało (taki stuk)
3. Obroty spadają poniżej poprawnych (silnikiem trzęsie), spalanie 0,2\h
4. Obroty rosną powyżej poprawnych, spalanie 0,8\h
5. Obroty wchodzą na poprawne i jest wszystko ok, spalanie 0,6\h
6. Przy kolejnym zatrzymaniu problem się powtarza

Co to może być? Nie mam już pomysłu.

na 99% to znowu zawór SCV. Identycznie miałem i nie tylko ja. W sumie jak piszesz, że wymieniłeś ten zawór i pojeździłeś kilka tysięcy i tak zaczęło się dziać to na 100% nawet ten zawór.

Tylko przed wymianą SCV ubroty falowały. A teraz słychać że coś się przełącza w silniku, spadają, rosną i po 15 sekundach jest ok.

sugerujesz, że nie przeczytałem poprzedniego Twojego posta??:) Tak jak napisałem u mnie było i falowanie i później również takie dokladnie objawy jak opisałes. Wymień sobie zawór a zobaczysz.

W ogóle podsumowując objawy jakie powoduje uszkodzony SCV to trzeba wymienić:
1) falowanie obrotów na luzie (to jest najczęstszy objaw)
2) opadanie obrotów na luzie , silnik wtedy stukocze i telepie oraz ma bardzo niskie spalanie (0,2 - 0,3l/h) , następnie następuje stuk albo syk i komputer automatycznie podnosi obroty , spalanie wtedy wzrasta tak do mniej wiecej od 0,7/h do 0,9l/h
3) kompletne losowe zduszenie auta , szarpanie podczas przyśpieszania a w ekstremalnych przypadkach gaśnięcie
Miałem wszystkie te objawy i po wymienianie nie ma żadnego z nich. Wiec to tak dla potomnych. Kompendium wiedzy na temat SCV z własnego doświadczenia:)

Ja też jestem po wymianie SVC. Objawy ogólnie podobne do tych co miał hernanc czyli mocne przygasanie na luzie (prawie do zdławienia silnika) oraz co gorsza przygasanie podczas ruszania co wiązało się ze zgaśnięciem silnika.
Okazjonalnie wyskakiwał też check engine.

należy dodać jeszcze tam do opisu że bardzo rzadko komputer wypluwa jakikolwiek błąd. Mi nigdy nie świeciła się kontrolka ani żadnego błędu nie wypluwał silnik a regularnie go sprawdzałem op-comem. W sumie nie spotkałem się żeby ktoś pisał że pojawił sie jakiś błąd. Jeśli andy masz 17DTL to chyba trochę inny silnik 17DTR/DTJ. Bo ten problem głównie dotyczy 17DTR/DTJ

Czyli rozumiem, że SCV. A jaki może być powód tego, że po pół roku od wymiany powoduje taki problem?