Klimatyzacja na kablu
Napisane: 20 kwi 2018, o 15:14
Witam.Bylem w zeszłym roku w sierpniu u mechanika, pech chcial ze to byla sobota i pilny wyjazd mialem wiec pytam sie go, co moglby mi na szybko wykombionowac zeby ona działała.Nabil czynnikiem bo mowi może dziura będzie i nie chlodzi. Dziury nie ma ale coś tam sprawdzał jeszcze, mówi że taka rzecz mi nie działa już nie pamiętam co to takiego bylo ale mówi zaraz będzie działać.Podpioł kabelkiem z pompy klimatyzacji do przekaznika (tylko teraz nie wiem ktorego przekaznika) i klima dziala! Mówi tylko teraz Ci klima będzie chodzic cały czas.Zima odlaczylem ten kabel co mi podpioł i dzisiaj z myślą, że postaram się zrobić to samo co on mi zrobil, podłączyłem przewod z kostki pompy klimy i nie wiedząc do którego przekaznika pierwszy z brzegu wziąłem i dotykając przewod z przekaźnikiem włożyłem w miejsce tego przekaznika.Zwarcie mi się chyba zrobiło i auto mi nie odpala.Słychać ze co tyka ale nie odpala.Przeczytałem ze to byl przekaznik ze rozrusznika.Pomóżcie co to może być?