Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Panowie jak i jakim srodkiem oczyścic parownik. W ciągu miesiąca byłem w warsztatach dwa razy na odgrzybianiu ozonem. Filtr załozony nowy węglowy. Rurka odpływu drozna. Skraplacz wymieniony na nowy. Jak mam włączona klimę to powietrze jest swierze i super, ale jak wyłacze klime i idzie na samym nawiewie to po 2 min smierdzi stechlizna strasznie. Z rana na nawiewie tez czuc stechlizne. Sprawdzali przed i za filtrem czy nie ma jakis lisci i zanieczyszczenia ale nie ma. Wiec o co tu chodzi. Ponoc moze zbierac sie brud pod parownikiem. Ale tam nie da sie wejsc i zobaczyć. Poradzcie co zrobić.

Trochę to dziwne, bo ozonowanie powinno wyeliminować problem, o którym piszesz. Może sam zabieg ozonowania został przeprowadzony nie tak, jak powinien Jeśli przy tym byłeś, to możesz opisać jak to wyglądało, ile trwało itp.

Zabieg ozonowania powinien być przeprowadzony bez filtra i na zamkniętym obiegu. Sam dałem się tak porobić w zeszłym roku... ozonowali mi z filtrem nowym w środku i miałem taki sam efekt po wyłączeniu klimy śmierdziało stęchlizną. W tym roku zrobiłem sam ozonowanie, wyciągnąłem filtr, godzinę puściłem na samym nawiewie i zamkniętym obiegu bez filtra (filtr powinien być na podłodze), po tym 30min na włączonej klimie zamknięty obieg (tutaj filtr również na podłodze) i po tym całym zabiegu wszystko tak jak powinno zbyć zero przykrych zapachów. Nawiew na prędkość minimalną czyli na 1 przy obydwóch operacjach. Jedyny problem to ozonator który trzeba mieć...

A da się gdzies kupić ozon żeby samemu to zrobić?

Dawno mnie tu nie było. Samego ozonu np. w "szpraju" się nie kupi jedynie urządzenie a to już koszta nie takie małe:/

Możliwe ,że samo ozonowanie może nie pomóc. Praktycznie powinno użyć czynnych środków chemicznych,które przeprowadzą dezynfekcję i zneutralizują mikroby nie tylko z powierzchni parownika, ale również z wnętrza kasty obudowy i kanałów powietrznych. Ozonowanie może być dodatkowym zabiegiem odświeżającym wnętrze pojazdu. W przypadku samochodów, które mają montowany filtr p/pyłkowy wewnątrz kabiny np. pod schowkiem - przed zabiegiem dezynfekcji należy zdemontować filtr. W takim przypadku bez demontażu filtra cały środek osadza się na filtrze i nie dociera do parownika. W autach gdzie filtr/filtry są montowane od strony komory silnika np. na podszybiu nie jest wymagany demontaż filtru.
W przypadku mocno zanieczyszczonej powierzchni parownika stosuje bezpośredni natrysk aktywnych środków chemicznych przy pomocy specjalnych dysz.

Ważne jest sprawdzenie drożności kanałów odpływowych skroplin z kasty. Po załączeniu klimatyzacji szczególnie w gorący dzień pod samochodem powinny pojawić się kałuża skroplin.
Wyjątkiem mogą być samochody wysokiej klasy, gdzie nawet skropliny są odprowadzane w taki sposób, aby nic nie kapało z wypasionej fury - nawet jeżeli jest to woda.

Przepraszam za odkopanie starego tematu.
Czy jak wyjmę filtr kabinowy i zapodam tam do środka środek przy pomocy rurki to mogę coś z elektroniki uszkodzić? Mam odgrzybiacz Wurtha i w Vectrze B sprawdzał się idealnie, ale tam nie było zagrożenia zalania elektroniki.

Też stosuję Wurtha, za jednym razem pakuję tam całe opakowanie i na rok spokój. Psikając od strony filtra kabinowego nic nie powinieneś zalać, najbliżej z elektroniki jest radio.

Dzięki za info. Filterek dzisiaj kupiłem, jutro muszę przeczyścić odpływ skroplin, mam nadzieje że z podnośnika żaby jakoś tam dojdę, i zabieram się za czyszczenie.