Strona 1 z 1

prosba o pomoc

PostNapisane: 24 sie 2014, o 20:49
przez literka
dobry wieczór!
oddałam opla astre 3 H diesel do warsztatu na wymianę reflektorów. Były niestety bardzo zdarte bo samochód ma 10 lat. Wymieniono mi reflektory ktore na drugi dzień niestety już parowały. Pan w warsztacie na moją uwagę o parowanie odpowiedział..niestety nic się nie da zrobić bo założone są zamienniki a nie oryginały. Jadę jutro do warsztatu i mam zamiar powołac się na rękojmię. Proszę o radę Panów na co zwrócić uwagę podczas rozmowy.

p.s moich starych oryginalnych reflektorów nie oddano mi a gdy się upomniałam powiedziano ,ze niestety chyba oddano juz do utylizacji. Czyż nie powinni mi w warsztacie sami oddać tych ktore są moją wlasnością?

nie znam sie na mechanice ale nie chcę też być ignorowana jako klient. Proszę o sugestie i wskazówki jakie mam prawa i czego oczekiwać od mechanika. dziękuję:) A

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 24 sie 2014, o 21:13
przez szmic
wygląda to na jakiś kant ze strony warsztatu jeżeli nie oddali starych reflektorów, może rozklejali i założyli tylko same plastiki przednie, co wprawdzie nie jest łatwe ale wykonalne, po za tym czy wymiana na zamienniki a nie oryginał była z Tobą skonsultowana, masz pełne prawo do reklamacji parujących reflektorów, co to za złom założyli jak zaparował na drugi dzień, wiadomo chociaż nazwę tych zamienników, wszystko zależy od Twojego uporu jak podejdziesz do tematu w trakcie rozmowy

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 06:01
przez tuszok
Jeśli wstawiłaś na auto na wymianę lamp i oni sami kupowali lampy i je wymienili czyli jak najbardziej masz prawo domagać się aby wymienili je jeszcze raz na takie, które nie będą parowały. Rozumię, że fakture lub paragon dostałaś bo wtedy łatwiej dochodzić swoich racji. A starych lamp nie powinni wyrzucać bez Twojej zgody bo masz prawo je zabrać.

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 14:52
przez sparspar
Moja rada: Włacz jakis dyktafon z telefonu komorkowego....
i pamietaj, że w ostatecznosci mozesz wezwac policje i sporzadzic protokól a potem sprawa do sadu....Oczywiscie jezeli posiadasz jakis paragon, świadka lub fakture, mechanik powinien zmieknąc:)

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 17:48
przez hanysek
Witam.
Polak mądry po szkodzie,tak to zabrzmi.
Ten mechanik to typowy oszust,twoje lampy pewnie zostaną wypolerowane i sprzedane!Tydzień temu polerowałem swoje lampy przód,2 godz gość to robił skasował 150zł .Lampy wyglądają jak nowe,mam 9 letnią Astrę,szkoda że nie pytałaś kogoś na forum czy wymienić jak tak to na jakie może ktoś by podpowiedział że można wypolerować.Przykro mi że trafiłaś na takiego cwaniaczka,ale kara mu się należy,jak nie masz paragonu lub rachunku wystarczy że masz świadka(zawsze można podstawić)można jeszcze powiedzieć że nie chciał wystawić rachunku,Jeżeli nie zmięknie to dzwoń na Policje i załóż mu sprawę.

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 17:53
przez literka
Dziekuję wszystkim Panom za podpowiedzi. Dzisiaj odzyskałam wszystko :D szkoda jednak ,że porządnego, uczciwego mechanika trzeba szukać ze świecą.
To z pewnością była moja ostatnia tam wizyta i czeka mnie szukanie nowego warsztatu bądź zdanie się na "przychylność" losu. Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję.

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 18:07
przez literka
hanysek napisał(a):Witam.
Polak mądry po szkodzie,tak to zabrzmi.
Ten mechanik to typowy oszust,twoje lampy pewnie zostaną wypolerowane i sprzedane!Tydzień temu polerowałem swoje lampy przód,2 godz gość to robił skasował 150zł .Lampy wyglądają jak nowe,mam 9 letnią Astrę,szkoda że nie pytałaś kogoś na forum czy wymienić jak tak to na jakie może ktoś by podpowiedział że można wypolerować.Przykro mi że trafiłaś na takiego cwaniaczka,ale kara mu się należy,jak nie masz paragonu lub rachunku wystarczy że masz świadka(zawsze można podstawić)można jeszcze powiedzieć że nie chciał wystawić rachunku,Jeżeli nie zmięknie to dzwoń na Policje i załóż mu sprawę.


Ma Pan rację ,Polak mądry po szkodzie. Dzisiaj juz wiem,ze moglam wypolerować i koszty byłyby niższe. Mój 10 letni opelek póki nie był pierwszy raz u mechanika spisywał się bez zarzutu. Co prawda nie robiłam niczego innego poza wymianą klocków czy reflektorów i mam nadzieje,ze nadal mnie nie zawiedzie. Ja już sie boję oddac go nawet do przeglądu.. Jeśli jest tutaj mozliwośc zapytania o dobrego poleconego mechanika to skorzystam. Pozdrawiam:)

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 18:40
przez hanysek
Mam dobrego mechanika ale jestem z Trzebnicy! Jeżeli jesteś zainteresowana to ok. Pozdrawiam!!!

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 18:57
przez literka
hanysek napisał(a):Mam dobrego mechanika ale jestem z Trzebnicy! Jeżeli jesteś zainteresowana to ok. Pozdrawiam!!!



Dziekuję serdecznie ale jestem z Warszawy. To troszkę daleko prawda?:):)

Re: prosba o pomoc

PostNapisane: 25 sie 2014, o 19:07
przez hanysek
Troszkę tak mimo wszystko Pozdrawiam!!!