Mój też był cichy, taki wręcz umierający dźwięk aż wstyd używać. Niestety jest nerozbieralny, bo sam z ciekawości chciałem zobaczyć co się popsuło. Wymieniłem na jakiś używany ze szrotu, jak się okazało z grupy VW. Dorobiłem gniazdo ze starego klaksonu, bo VW ma inne, żeby zachować oryginalną wtyczkę. Trąbi aż miło. Miał być dwutonowy, ale okazało się, że jeden był uszkodzony. W sumie jak działa to dałem sobie spokój. Może kiedyś wymienię na oryginał. Póki działa i nawet jest dość głośny, to zostawiłem. 2 rok już śmiga. Cóż te oryginalne jakimś cudem lubią zgnić i wtedy trąbi anemicznie i cicho. Ja miałem u siebie z plastikową obudową w kształcie trąbki. Widziałem, że są takie bez obudowy zwyczajne.
https://opel.7zap.com/pl/car/a04/p/11/1-0/