Drugi alternator w 3 miesiące.
Napisane: 20 mar 2017, o 20:37Witam Was wszystkich.
Chciałbym Was prosić o pomoc, ponieważ nie bardzo wiem jak sobie poradzić z problemem niby alternatora. Tak na wstępie opiszę Wam mój problem, jakieś 3 miesiące temu zmuszony byłem wymienić alternator na nowy ponieważ nie opłacało się regenerować zepsutego (tak mi powiedział elektryk) więc poprosiłem znajomego mechanika, kupił nowy zamiennik (niby nie Chiński tylko Holenderski) zamontował i wszystko wróciło do normy ładowanie 14,3 itp. Po trzech miesiącach niestety objawy wracają alternator nie ładuje, jako że miałem na gwarancji wymieniłem na nowy, nie mija tydzień, przejechałem może z 600km i kontrolka akumulatora ponownie zawitała przed moimi oczami. W tym momencie auto jest u elektryka od tygodnia, dziś elektryk mi mówi że czeka na oryginalny alternator by sprawdzić czy to aby na pewno problem alternatora. Macie może jakieś pomocne sugestie co może być nie tak ? ktoś z Was może miał podobną sytuację?
Dzięki i pozdrawiam.
Chciałbym Was prosić o pomoc, ponieważ nie bardzo wiem jak sobie poradzić z problemem niby alternatora. Tak na wstępie opiszę Wam mój problem, jakieś 3 miesiące temu zmuszony byłem wymienić alternator na nowy ponieważ nie opłacało się regenerować zepsutego (tak mi powiedział elektryk) więc poprosiłem znajomego mechanika, kupił nowy zamiennik (niby nie Chiński tylko Holenderski) zamontował i wszystko wróciło do normy ładowanie 14,3 itp. Po trzech miesiącach niestety objawy wracają alternator nie ładuje, jako że miałem na gwarancji wymieniłem na nowy, nie mija tydzień, przejechałem może z 600km i kontrolka akumulatora ponownie zawitała przed moimi oczami. W tym momencie auto jest u elektryka od tygodnia, dziś elektryk mi mówi że czeka na oryginalny alternator by sprawdzić czy to aby na pewno problem alternatora. Macie może jakieś pomocne sugestie co może być nie tak ? ktoś z Was może miał podobną sytuację?
Dzięki i pozdrawiam.