Strona 1 z 1

po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 10 mar 2013, o 15:41
przez QJAS
Witam forumowiczow astry!
Od dzisiaj borykam sie z pewnym problemem... Rano chcialem odpalic moja Astre ( 1.7 cdti 74kw) i po przekreceniu stacyjki w drugie polozenie wystepuja nastepujace zdarzenia:
1. gasnie wszystko lecz po chwili zapalaja sie kontrolki + jakis dziwny cichy dzwiek z pod maski (takie stukanie) kiedy przekrecam w 3 polozenie wszsytko gasnie i to pirewsze stukanie znika ale pojawia sie drugie stukanie bardziej glosne ( jakby rozrusznik sie meczyl) no i oczywiscie silnik nie odpala.
2. Po zamkniecu auta z pilota slychac 3 pikniecia ( a przedtem bylo 1)

Dziwna sprawa bo wczoraj normlanie jezdzilem i wszystko bylo OK. Normlanie... tzn od miesiaca swieci mi sie kontrolka autko z kluczykiem ale sprzadajacy samochod powiedzial mi ze trzeba 1 swiece zarowa wymienic... moze to i prawda bo bylem w aso przed zakupem i mi to potwierdzili. Wczoraj jeszcze nakrecilem filmik z test mode gdzie okno dialogowe z informacja DIMM informuje ze jest - NONE - czyli brak ladowania wg: http://www.staff.amu.edu.pl/~andy/astra/tips.php?id=16

Czy raczej stawiacie na rozladowany akumulator czy cos innego? i czy te dwie rzeczy powyzej ( kontrolka i dimm none) mogly miec wplyw na to cale zdarzenie??
Poki co wyjalem akumulator i go laduje prostownikiem wiec za pare godzin go sprawdze. Btw posiadam akumulator Warta z takim oczkiem po srodku ktore jest czarne, czy powinienem dolac wody destylowanej? korki jak wykrecalem to sa mokre od spodu.

Pozdrawiam !

Re: po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 10 mar 2013, o 20:06
przez radint
Na początek kolego sprawdź napięcie akumulatora, bez tego możemy tylko gdybać.

Re: po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 17 mar 2013, o 10:22
przez QJAS
Hej,
Sprawa wyglada nastepujaco.. Po wyjeciu aku i podladowaniu (10h) samochod odpalil.
Niestety te podladowanie starczylo na tydzien, wczoraj w ciagu dnia chcialem gdzies podjechac i dupa ała znow to samo...
Podladowalem go troche i ruszylem w trase.

Parametry ladowania sa nastepujace:
pod obciazeniem (wlaczony silnik,swiatla, radio etc) ladowanie aku wynosi 13.5V
na nie obciazonym napiecie na aku wynosi 12.5V
Wyniki sa pobrane z test mode a nie fizycznie miernikiem dlatego nie obciazony jest troszeczke zanizony bo aby to sprawdzic musialem miec wlaczone radio wiec 1 odbiornik byl uruchomiony.
Wyniki te odczytalem po przejechaniu 10km wiec niewiele.

Mam do Was nastepujace pytania:
1. Czy wymiana aku na nowy zalatwi problem?
2. Czy przy wlaczonym silniku ladowanie pokazaywane na test-mode ma wynosic 14.5V? bo jesli tak tzn ze nie mam dobrego ladowania aku?
3. Jakie musi byc prawidlwoe napiecie na aku na wyloczonym silniki bez zadnego obciazenia, takze 14.5V?

Dodam ze mam aku 60ah 380A

Z gory dziekuje za pomoc

Re: po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 17 mar 2013, o 14:13
przez radint
Jeśli dobrze rozumiem, na nie obciążonym masz mniejsze ładowanie niż obciążonym? Jak to możliwe? 14,4 na nie obciążonym ładowanie jak już, 13,5 jeśli włączysz te odbiorniki co masz niby też nie jest źle. Ale to 12,5 coś mi nie pasuje. A jak ładowałeś sprawdziłeś poziom elektrolitu? Akumulatory nie są bezobsługowe. Co do napięcia na zgaszonym silniku 12,5 - 13.0 to bardzo dobre napięcie. Jeśli nie pokręciłeś czegoś z napięciem ładowania to akumulator padnięty. Albo jedno i drugie, padła alternator i przy okazji wykończył alternator. Sprawdź klemy czy się nie grzeją itd.

Re: po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 17 mar 2013, o 14:34
przez QJAS
Radint zle sie wyrazilem...
nie obciazony chodzi mi o wylaczony silnik :)
czyli na wlaczonym silniku test mode pokazuje mi 13.5V a na wylaczonym 12.5V
Poziom elektrolitu.. hmm jak otworze maske to widze zielona kulke a jak go wzialem do domu i wykrecilem korki to bylo widac plynacy elektrolit i koncowki korkow byly mokre ale nie wiem czy to znaczy odpowiedni poziom.
Zebysmy sie zrozumieli ja nie badalem napiecia na alternatorze tylko na aku. Poprzez napiecie ladowania rozumiem to co pokazuje mi komp pokladowy czyli w czasie pracy 13.5.

Re: po przekreceniu zaplonu wszystko gasnie

PostNapisane: 17 mar 2013, o 20:52
przez radint
Można uznać, że jedno i to samo, co do napięć. Testmode pokazuję w miarę dobrze. Ogólnie tak żeby płyty były w całości zalane, co do procentowego udziału elektrolitu to już nie będziemy się zagłębiać;) potrzebny przyrząd do pomiaru "gęstości". Coś mało kurcze mimo wszystko to 13,5. Na zgaszonym 12,5 jest niby ok. A po przekręceniu zapłonu zbadaj jakie masz napięcie? U mnie przy włączonym radiu tak aby sprawdzić napięcie ale bez zapłonu było 12,5 a po przekręceniu zapłonu (wiadomo świece itp.) spadało do 8 - akumulator uśmiercony. Tylko, że mój akumulator wykończył poprzedni właściciel. Aha i po perypetiach z tym wszystkim, bo też po sprowadzeniu miałem takie niskie ładowanie, okazało się, że przy klemie plusowej, tam gdzie zaciśnięty jest przewód od alternatora, ukruszył się czego nie było widać, Klema się grzała a ładowanie mizerne 12-13,5 po ucięciu przewodu założeniu porządnej skręcanej klemy problem się rozwiązał. Nie wspomnę o tym, że alternator wylądował na stole w celu sprawdzenia i niepotrzebnie. Sprawdzacz zapytał jakie auto i powiedział o klemie, że to częsta awaria w astrach:) także jeszcze sprawdź tą klemę dla świętego spokoju. Zaraz po odpaleniu i jak zacznie ładować jeśli będzie gorąca to znaczy, że też coś nie tak z przewodem. A jak nie to trzeba szukać dalej, alternator albo coś. Niestety przez to też może paść akumulator. W mojej sytuacji tak było:/