Strona 1 z 1

coś mi kradnie prąd na postoju

PostNapisane: 5 paź 2018, o 20:13
przez ASK1987
cześć dziwna sprawa coś mi kradnie prąd w astrze 1.6 105 km 2004 rok jeden akumulator już załatwiony :( kupiony drugi nowy i muszę wypinać kleme ponieważ by go asterka też załatwiła .
Mierzyłem autko miernikiem i wyciągałem każdy bezpiecznik po kolei i 1,40 po wyciągnięciu bezpiecznika od radia i nagrzewnicy spadło do 0,45 ale to i tak za dużo bo mierzyłem na ustawieniach 10 A wiec już nie wiem co to może być wypinałem rozrusznik i alternator raczej to robił mechanik ,,znawca "i nic ,może ma ktoś jakieś pomysły

Re: coś mi kradnie prąd na postoju

PostNapisane: 29 paź 2018, o 08:15
przez limba73
znalazłeś przyczynę?, mam podobny problem

Re: coś mi kradnie prąd na postoju

PostNapisane: 29 paź 2018, o 12:38
przez topiq
Panowie a jak mierzycie? Bo w Asterce trzeba się wpiąć szeregowo między klemę a minus aku, wyjąć kluczyk, pozamykać auto, bagażnik i poczekać aż się wszystkie systemy wygaszą. Często ktoś kombinuje, żeby radio grało też na postoju po wyjęciu kluczyka i z tyłu jest jeden wielki bałagan w przewodach. Jak jest podejrzenie o radio, wystarczy odpiąć radyjko i znów pomierzyć. Przysłuchajcie się jeszcze w ciszy, siedząc w samochodzie, czy wam jakieś silniczki od nawiewów czy od obiegu wewnętrznego nie włączają się co chwila. U mnie po kilku minutach nawet po wyjęciu kluczyka jeszcze silniczek od regulacji kierunku nawiewu sobie chrobocze. Miałem też uszkodzoną klapkę obiegu wewnętrznego przez co silnik co jakąś minutę czy dwie załączał się by skorygować ustawienie klapki, która z racji urwania ośki opadała sobie. Może się okazać, że to jednak tylko radio, skoro na innych bezpiecznikach nic się nie dzieje. No i bezpieczniki macie też w RECu, ale jak otworzycie klapę bagażnika, to Wam będzie miernik łapał żarówki oświetlenia bagażnika i rejestracji. Trzeba by poczekać aż się podświetlenie rejestracji wygasi i wypiąć wtyczkę lampki bagażnika. Przekaźniki też bym wyjmował, może jakiś uszkodzony i żre na lewo. U każdego może być coś innego, nawet gdzieś otarty przewód, który robi lekkie zwarcie. Jest to żmudna robota, ale mniej więcej pozwala określić, gdzie trzeba szukać złodzieja.

Re: coś mi kradnie prąd na postoju

PostNapisane: 15 lis 2018, o 12:21
przez andy17d
Topiq dobrze pisze. Przede wszystkim trzeba zamknąć auto i poczekać aż wszystko się wygasi (kilka minut) i dopiero wtedy mierzyć.
U mnie prąd kradła żaróweczka w schowku - świeciła się cały czas.