Obrotomierz/prędkościomierz
Napisane: 5 mar 2019, o 15:35
Cześć Wam!
Posiadam Astrę 1,7 cdti, 74 kW z 2004 roku. Od czasu do czasu pojawiają się dwa problemy.
1. Przy zapaleniu silnika obrotomierz zamiast wskazywać około 900/1000 obrotów wskazuje 0. Jednak podczas jazdy funkcjonuje już prawie normalnie, jednak brakuje mu tych 900/1000 obrotów do całkowitej normalności.
2. Raz zdarzyła mi się też taka sytuacja z prędkościomierzem, tyle tylko, że w trakcie jazdy ten nie wykazywał żadnej aktywności. Po odpaleniu po mroźnej nocy (około -7 stopni) wszystko działało. Przejechałem ok. 5 km, samochód postał godzinę i po ponownym odpaleniu licznik już stał w miejscu.
Rozwiązaniem zarówno pierwszego jak i drugiego problemu było po prostu zgaszenie i ponowne odpalenie silnika.
Jak już piszę, to wspomnę o czymś jeszcze. Dotychczas stało się to dwukrotnie, no ale jednak stało. Nagle w trakcie jazdy włącza się żółta kontrolka systemu kontroli trakcji i nie odbijają kierunkowskazy. Tutaj też wystarczyło zgaszenie i odpalenie auta.
Innym problemem jest rzadkie przechodzenie w stan awaryjny i widoczna utrata mocy. Samochód nie przyśpiesza, tak jak powinien. Jednak ten problem tak jak sam się pojawia, tak i po max 5 minutach sam znika.
Błąd który pojawia się po metodzie gaz-hamulec, to 050074.
Spotkał się ktoś z tym wcześniej? Na forum są podobne tematy, jednak nie zawierają jasnej odpowiedzi.
Posiadam Astrę 1,7 cdti, 74 kW z 2004 roku. Od czasu do czasu pojawiają się dwa problemy.
1. Przy zapaleniu silnika obrotomierz zamiast wskazywać około 900/1000 obrotów wskazuje 0. Jednak podczas jazdy funkcjonuje już prawie normalnie, jednak brakuje mu tych 900/1000 obrotów do całkowitej normalności.
2. Raz zdarzyła mi się też taka sytuacja z prędkościomierzem, tyle tylko, że w trakcie jazdy ten nie wykazywał żadnej aktywności. Po odpaleniu po mroźnej nocy (około -7 stopni) wszystko działało. Przejechałem ok. 5 km, samochód postał godzinę i po ponownym odpaleniu licznik już stał w miejscu.
Rozwiązaniem zarówno pierwszego jak i drugiego problemu było po prostu zgaszenie i ponowne odpalenie silnika.
Jak już piszę, to wspomnę o czymś jeszcze. Dotychczas stało się to dwukrotnie, no ale jednak stało. Nagle w trakcie jazdy włącza się żółta kontrolka systemu kontroli trakcji i nie odbijają kierunkowskazy. Tutaj też wystarczyło zgaszenie i odpalenie auta.
Innym problemem jest rzadkie przechodzenie w stan awaryjny i widoczna utrata mocy. Samochód nie przyśpiesza, tak jak powinien. Jednak ten problem tak jak sam się pojawia, tak i po max 5 minutach sam znika.
Błąd który pojawia się po metodzie gaz-hamulec, to 050074.
Spotkał się ktoś z tym wcześniej? Na forum są podobne tematy, jednak nie zawierają jasnej odpowiedzi.