Witam,
na wstępie chciałbym przeprosić za to że nie przedstawiłem się, ale na codzień nie poruszam się astrą h.
Problem dotyczy pożyczonego samochodu, w czasie jazdy silnik zgasł i nie dawał się uruchomić, przy 1 próbie kręcił rozrósznikiem póżniej juz tylko świeciły się kontroliki. Zepchnąłem samochód na chodnik, i czekając na pomoc spróbowałem jeszcze kielka razy zapalić aż po jakiejś godzinie nagle wszystko wróciło do normy zapalił żadnych kontorlek po porostu nic. Blędy jakie udało mi się odczytać to 0334, 1616, 1614. Dodam jeszcze żę tydzień temu był wymieniany alternator ale sprawdziłem ładowanie i jest ok. Czy jest taka możliwość że zepsół się czujnik położenia wału i w zwiaku z tym w jakiś bliżej nie określony magiczny sposób immobiliser unieruchomił silnik? Jestem kompletnym laikiem w tych sprawach