przez hipolesko » 16 lis 2016, o 16:21
Panowie sytuacja opanowana. Wina po źle założonej uszczelce filtra paliwa. Z filtra po wyjęciu z koszyka zlałem jedynie około 150 ml ropy (po wsadzeniu nowego filtra napełniłem go ropą w ilości prawie 450 ml). Stąd moje przypuszczenia, że musi być jakaś nieszczelność. Nie myliłem się. Po włożeniu nowego filtra i lekkim dokręceniu śruby odwracając go do góry nogami zauważyłem, że po prostu przecieka na uszczelce i to dość mocno. Po poprawieniu uszczelki i mocniejszym dokręceniu wada ustąpiła. Oczyściłem obudowę filtra z syfu na spodzie, poskręcałem wszystko do kupy, przewody paliwowe napełniłem ropą, odpaliłem i w drogę. Przejechałem jakieś 30 km i wszystko działa jak należy (autko nie jest już 4 tonowym mułem, zbiera się elegancko, nic nie faluje, pali od pierwszego strzała) Jednak jak widać są specjaliści, którzy nie potrafią prawidłowo wymienić filtra paliwa...
Pozdrawiam i spokojności życzę!