Moderator: piotii
Witam sympatyków skrzyń M32
Nazywam się Grzegorz Makowski i dotarłem tu ze strony http://www.skrzynie.com.pl, którą mam przyjemność współtworzyć.
Zajmujemy się m.in. naprawami i regeneracją skrzynek z tematu i chętnie służymy wiedzą na temat tych przekładni. Postaram się wyjaśnić fakty i mity dotyczące M32. Jesteśmy otwarci na pytania, na które w miarę wiedzy chętnie odpowiemy.
Może na początek wyjaśnię kwestię oleju w skrzyni M32.
Olej w M32 to jeden z najważniejszych czynników, który wpływa na żywotność tej przekładni. Momenty, które może przenosić ta skrzynia to 300-340 Nm. Niektórzy kuszą się o podwyższanie mocy i dają skrzyni do przeniesienia nawet momenty powyżej 430 Nm. Jesli zaciekawi Was temat to przy okazji opiszę co dzieje się w M32 przy dużych obciążeniach.
Olej w skrzyni ma kilka zadań, ale istotne dla ciężkiej pracy są jego właściwości smarne i chłodzące. Jeśli olej jest za słaby to nie jest w stanie odprowadzać właściwie ciepła, a za razem nie daje odpowieniego filmu smarnego miedzy powierzchniami stycznymi zębów. Klasyczny olej serwisowy - ten czerwony - o oznaczeni GM 1940182 to taki produkt do wszystkiego. Opel stosuje go praktycznie we wszystkich skrzyniach. Niestety olej ten w skrzyniach M32 i M20 zupełnie nie daje sobie rady. Przypuszczamy, że to on mocno przyczyniał się do wielu awarii skrzynek M32. Oczywiście na awarie składa się wiele czynników, ale ten olej wyjątkowo dokładał się do tych problemów.
2-3 lata temu Opel zobaczył problem i zmienił olej zalecany do M32. Oznaczył go symbolem GM 1940004. To olej w pełni syntetyczny na estrach średnio wyposażony w dodatki. W zasadzie nie mam dostepu do statystyk ale zapewne procent awarii się zmniejszył. Nie uchroniło to skrzyń M32 przed awariami ale zapewne więcej uzytkowników tych skrzyń cieszy się dłuższą jazdą.
Jak już wspomniano we wcześniejszych postach, są oleje które pomagają tym skrzyniom jeszcze bardziej. Wspomniany FUCHS SINTOFLUID 75W80 to niemiecki produkt, który też bazuje na estrach, natomiast jest mocno napakowany dodatkami. Nie będę się zagłębiał w szczegóły chemiczno technologiczne, ale podam argument który moze przemówić do wyobraźni.
Pozwoliliśmy sobie na badanie laboratoryjne obu olejów ( czekamy jeszcze na wynik tego "czerwonego") i jedno z badań potwierdziło, że nie myliliśmy się co do jakości oleju FUCHSa. Jest takie urzadzenie - aparat czterokulowy, w którum umieszcza się trzy kulki, takie od łożyska, koło siebie (w formie trójkąta), zanuża w oleju, a pomiędzy trzema kulkami umieszcza sie czwartą kulkę. Kulka ta kręci się względem pozostałych, ale cały czas od góry jest naciskana. Siła nacisku cały czas się zwiększa. W pewnym momencie pod wpływem wysokiej temperatury dochodzi do zespawania kulek i maszyna się wyłącza. Odczytywana jest wtedy siła przy której doszło do zespawania kulek. Olej GM 1940004 wytrzymał 2400 N, FUCHS 4400 N.
Co daje takie badanie - informację jak sobie radzi olej przy dużych obciążeniach w skrzyni, a M32 jest niestety narażona na dość spore.
W skrzyni mamy do czynienia z roznymi niekorzystnymi zjawiskami które wpływaja na spadek jakości oleju:
- temperatura
- drobinki metalu
- woda - para wodna z powietrza. Olej GM 1940004 ma sporo cynku, który absorbuje cząsteczki wody, FUCHS jest bezcynkowy.
Ważne jest, aby tego typu czynniki nie powodowały znacznej degradacji właściwości oleju. Tu ciśnie sie kolejny temat - konieczność wymiany oleju w skrzyni M32. GM dobrze wymienić po 50 - 60 tyś. FUCHS wytrzyma dłużej. Jednak ilość drobinek metalu tak samo wpływa na łożyska i zęby trybów w jednym jak i drugim oleju dlatego potraktujcie 60 tkm jako graniczny okres eksploatacji oleju w tej skrzyni.
Systematyczne informacje o olejach w M32 umieściliśmy tu - http://www.skrzynie.com.pl/m32-oleje-do-skrzyni.html
Powrót do Napęd, silniki diesla
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości