Cześć,
Jakiś czas temu pisałem o przybywającym oleju i powiedzieliście, że to DPF. Potwierdziło się, podpiąłem aut odo komputera i wykazało 54% zapchania. Po wypalaniu postojowym spadło tylko do 19%, ale postanowiłem chwilowo odpuścić temat. Teraz po ok 2 miesiącach i przebiegu ok 2 tys km, i po tym jak samochód kilka razy rozpoczął wypalanie podpiąłem ponownie do komputera i pokazało zapchanie na 67%. Te 2 tys km to w 90% są trasy z prędkością ponad 100km/h więc nie ma zbytnio możliwości żeby się zapchał przez zwykłą jazdę.
Czy w tym przypadku wystarczy sama regeneracja filtra dpf czy szukać jeszcze usterki w silniku?
Gdzieś wyczytałem, że wodorowanie silnika przynosi jako tako efekty, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Możecie mnie naprowadzić od której strony się za to zabrać?