Witam
Ostatnio aura się zmieniła i zaobserwowałem u siebie nadmierne parowanie szyb.
Szyby zaczynają parować po przejechaniu kilkudziesięciu metrów a po kilku minutach jazdy jest już masakra(jazda w pojedynkę ewentualnie 2 osoby,strach pomyśleć co by było przy komplecie osób!!!)
Zacząłem drążyć temat i chyba wszystko wskazuje na uszkodzoną klapkę obiegu wewnętrznego.
Zanim dobrałem się do klapki wyeliminowałem kilka innych przyczyn:
-demontaż podszybia i sprawdzenie czy nie jest zapchany dostęp do wentylatora
(było sporo liści ale tylko na wlocie po prawej stronie od kierowcy a dalej było ok i wyglądało tak)
-sprawdzenie czy nie stoi woda na progu ( i tu też wszystko ok)
-założenie gumowych dywaników
-sprawdzenie filtra kabinowego. Niedawno go wyciągałem w celu dezynfekcji parownika i chyba był założony odwrotnie bo nie ma na nim wyraźnego znaku kierunku montażu (dla sprawdzenia zamontowałem go odwrotnie)
-sprawdzenie jak działa klapka- i tu zaczynają się niepewności! Wg info na wschodnim forum objawy długiej pracy silniczka wskazują na wyłamanie klapki.Wyczytałem gdzieś że poliftowe wersje miały ten mechanizm poprawiony!
Po demontażu schowka widać że klapka jest domknięta (pozycja obiegu zewnętrznego)więc powinno wszystko być ok.Po przełączeniu na obieg wewnętrzny silnik mieli mieli i w ostateczności klapka wędruje do góry.
Wygląda i pracuje to tak jak na filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=a_CazwcCHA8
Czy ta klapka faktycznie jest padnięta czy tak one działają?
jakie mogą być jeszcze przyczyny nadmiernego parowania szyb?