witam, jestem nowy. ale opla mam już 2 lata. nie było z nim problemow.. do wczoraj... otóż zostałem powiadomiony, ze moje auto miga, poszedłem sprawdzić, faktycznie , prawda, zamknięte a mryga . Auto, nie reagował na przycisk awaryjnych, odplanie, zamykanie, nic, mrugają światła nadal .
Odłaczyłem kleme, zostawiłem tak na kilka godzin, po podłączeniu, to samo, od razu mrugają, i kluczykiem odpalałem gasiłem i przeszło.
wieczorem chce jechać, po przekreceniu na zapłon, zaczynały od nowa.
pojechałem do kuzyna i podłączyliśmy pod interfejs.(delphi) i się okazuje:
Sterownik zestawu wskaźników. IPC- nieciągły
tylna centrala elektryczna REC-nie ciągły
centrala elektryczna pod maska silnika UEC-nieciągły
brak komunikacji z szyna CAN -nieciągły
napięcie systemowe przycisku zdalnego sterowania 1, niskie napięcie.-nieciągły
i jeszcze inne błędy. ale nie bd wypisywał bo nie zapisałem. i nie mogę połączyć się z tymi sterownikami.
Jest tylko pykniecie, spadną wskazówki, coś mrugnie, komunikacji brak.
auto Astra h 2004 r
1,7 dth
wersja enjoy
brak fabrycznego alarmu.
Mrugają ciągle te awaryjne mogę uspokoić je, jak poswiruje stacyjką. ale i tak potem zaskakują
akumulator dobry
tylko awaryjne żadne lampki w środku. coś, i na zapłonie jak by szybciej mrugały.
no i brak komunikacji ze sterownikami.
dodam tez ze auto stało dość dużo, odpalane sporadycznie raz w tygodniu, na nie wielki dystans, w sobotę było myte dość mocno i stało potem na dworze, zmokło i zmarzło.proszę bardzo o pomoc. przejrzałem bezpieczniki tył czy nie jest coś mokre i nic. z przodu to samo.
P.S. przepraszam za nowy temat. ale kopie cały internet, i jednoznacznej odpowiedzi nie ma, co pisano sprawdziłem, ale nie chciał bym rozebrać pół auta.