Witam,
jestem nowym użytkownikiem forum i bardzo proszę o pomoc. Otóż w mojej Astrze H 1, 7 CDTI DTH pojawił się problem, z którym nie mogę sobie poradzić.
Pierwszym objawem było brak możliwości odczytania płyt kompaktowych, myślałem że to problem z płytą, ale po przejechaniu kilku kilometrów wyświetliła mi się kontrolka akumulatora. Akumulator jest sprzed roku, w sumie przejechał niecałe 20 tys. więc z automatu uznałem, że to kwestia ładowania. Niestety musiałem przejechać do domu prawie 200 km na zapalonej kontrolce, zanim rano oddałem auto do warsztatu. Sprawdziłem metodą "gaz-hamulec" bład uszkodzenia lampki kontrolnej alternatora l, czyli tak jak się spodziewałem - problem z ładowaniem. Podług diagnozy w warsztacie czekała mnie wymiana regulatora napięcia, ponieważ akumulator w ogóle nie przyjmował prądu. Wieczorem odebrałem auto, ale po przejechaniu 5 km sytuacja się powtórzyła. Oddałem auto z powrotem, allternator został raz jeszcze wyjęty, przeczyszczono szczotki i z nowym regulatorem włożono altka z powrotem do auta. Wieczorem przejechałem kilkanaście kilometrów, ale niczego nie zauwazyłem podejrzanego. Dzisiaj rano gdy stałem w korku i samochód pracował na niskich obrotach, zaczał docierać do mnie sygnał dźwiękowy, ale lampka kontrolna akumulatora się nie zaświeciła. Po południu sytuacja się powtórzyła, a poza ponownym błędem ECN 062102, pojawił się też drugi błąd 050074, tj błąd czujnika ogólnej prędkości pojazdu.
Proszę o pomoc, czy ktoś może wiedzieć, gdzie leży przyczyna opisanych zjawisk, skoro nie zgłasza się problem z ładowaniem.
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.