Z drugiej strony jak kupujesz nową furę to możesz poprosić żeby nie było żadnych oznaczeń chyba że chcesz się pokazać i poszpanować że ma np 3 litry pod machą żeby inni w takich samych samochodach z mniejszym silnikiem byli zazdrośni. U mnie to wygląda tak że nie mam żadnych oznakowań z tyłu taki kupiłem nie wiem czy poprzedni właściciel sobie pozdejmował czy co. Samochód sprowadzony jest z Niemiec i miał jedną właścicielkę nie był bity więc pewnie nie miała i już. Nie dawno mój stary kupił sobie Superba i też mu kazałem powiedzieć żeby zamówił bez znaczków TSI i tak zrobił ale co z tego jak mam 4 końcówki z tyłu i widać że ma coś pod machą. Ja w swoim poprzednim samochodzie czyli golfie 4 miałem z tyłu TDI z czego DI były czerwone i wiekszość myślała że mam 130 km i pewnie połowa z nich nie miała zamiaru sprawdzać czy tak jest naprawde bo może ma jescze chiptuning i ma ze 150 km to co mam sprawdzać żeby mnie obiechał a tak na prawde nie lubie się ścigać i miałem 101 km a oznakowanie takie bo chodziło o rodzaj silnika czyli że byl na pompowtryskiwaczach a nie na popmpowtrysku. Wiec w zasadzie mi to nie przeszkadza czy jest oznakowanie czy nie bo nawet jeśli miałbym z tylko 1.4 twinport to i jak byłbym zadowolony bo to jest moje 1.4 twinport a ten co jest za mną np w Audi A6 3.0 TDI niech sobie myśli co chce na temat mojego samochodu i jego właścicielu bo tak naprawdę nie liczy się czym jeździsz i co masz pod machą tylko jak jeździsz i co masz pod czachą