przez morpex » 4 mar 2018, o 20:26
Witam, po obfitych opadach sniegu próbowałem wyjechac astra z parkingu z pod hotelu w ktorym sie zatrzymywałem. Odśnieżyłem troche i próbowalem sie "wyszarpać" stamtąd. Po odjechaniu kawałek do tylu zobaczylem na sniegu jaskrawo-zółtą plame. Po odjechaniu kawalek dalej jeszcze kilka kropek zostalo na sniegu. Wyglądało identycznie jak siki, niestety spieszylem sie i nie zrobilem zadnych zdjec. Przejechalem okolo 200km i wszystko wydaje sie okej. Podejrzewam ze moze byc to olej z klimatyzacji. Prawdopodobnie zahaczyłem o śnieg spodem i coś uszkodziłem. Co to może być?