przez sparspar » 22 sie 2016, o 20:07
Pociesze Cię..... Mój kolega "terenówką" jeździ po kamieniołomach, skałach itp. Generalnie w ciężkim terenie i nigdy nie przebił opony. Za to w mieście łapie "flaka". Już nie liczę ile to razy było...
Jak ja sprzedałem swojego trupa Land Rovera to któregoś razu pożyczyłem od niego auto.....i......sto metrów od domu złapałem gumę na parkingu. Totalny pech i koszta:)
Znam tyle ludzi co przyczyną rozładowywania były tylko i wyłącznie akumulatory, zwłaszcza bosch (już nie pamietam jakie nazwy, ale kojarze coś typu silver lub blue ). Także nie tylko Ty musiałeś kupić 2 czy 4 akumulatory w ciągu kilka lat.
A zdiagnozowanie "cięzkich przypadków" rozładowywania zajmuje czasami 2-3 dni, ale jest to możliwe. Trzeba obserwować, podłączyć tyle mierników ile się ma i czekać...Wyciągać bezpieczniki i przekażniki jeden po drugim w odstepach czasowych i wciąż obserwować wskazania. Również ważne jest ładowanie (aby nie było za wysokie i nie za niskie)....
Jedź do serwisu Opla jeżeli problem pojawi się ponownie....( oni mają profesjonalny sprzęt tylko ważne kto go obsługuje:)
ps. Po przeczytaniu Twojego przypominają mie się programy "usterka" z uczestnictwem elektryków. Na przykład "usterka-awaria oświetlenia". Aż sobie obejrzałem.
Pozdrawiam
Zakładając swój wątek sprecyzujcie problem bo nikt nie czyta w myślach i nie wie jakie błędy Wam wyskakują.A potem starajcie się ukończyć każdy rozpoczęty wątek.