Witam. Astra h 1.9 cdti 120km 2008r. Problem w tym, że nie zawsze ale zdarza się że przed pierwszym odpaleniem muszę trochę dłużej kręcić.
Jak temperatura spadła to jest trochę gorzej niż w lecie. Świece sprawdzone miernikiem i dają 0,6 ohm oporu.
Rozrusznik dla pewności wyjąłem i dałem do regeneracji, ale to nie tym.
Sprawdziłem korekcje wtrysków op com-em chińskim i gdy silnik był tak 84 stopnie. to na;
1 0,53
2 1,16
3 -0,20
4 -1,49
Dodam,że około miesiąca temu chciałem wyjąć wtryski i wszystkie wysłać do sprawdzenia/regeneracji ale udało sie mi wyjąć tylko wtrysk 2. I on jest włożony "nowy używany" od gościa co sprzedaje tylko sprawdzone po stole probierczym wtryski za 200zł.(a wymieniłem go temu bo wcześniej korekcja na tym wtrysku była równa 5 tak jakby miał przedmuchy bo już nowa podkładka i prze frezowanie gniazda poprawiły korekcje, ale dla pewności kupiłem używkę po stole)
Dziś robiłem test przelewowy silnik miał około 70-80 stopni
Po 2 minutach wyszło mniej więcej tak;
1 11ml
2 17ml
3 12ml
4 20ml
Miałem zamontowane strzykawki plus przewody około 40cm średnicy 4mm wewnętrznej.
Ktoś może to rozszyfrować i coś pomóc?
Czy działać coś? czy zostawić jak jest? Auto ma moc, nie szarpie i nie kopci przy jeździe tylko dłużej kręci za pierwszym razem.
Z góry dziękuje pozdrawiam