przez voodoo3500 » 13 kwi 2014, o 18:48
To ja się podepnę bo Asterkę mam podobną 17DTH.
Od jakiegoś czasu przy przyśpieszaniu na 3 biegu w granicach 2000 obr silnik dusił się na ułamki sekund ale szedł dalej skokowo by po chwili się uspokoić na dłuższy czas ( sytuacja zazwyczaj na zimnym - krótkie dojazdy do pracy) i zero błędów. Czasem dało się słyszeć metaliczny dźwięk ( coś jak zyt-zyt) jak go przytykało.
Po tym jak przegoniłem na 5 biegu na 3000 obr ( tak około 130 km/h) zapalił się engine check i ładowanie - silnik zgasł na chwilę. Po około 2 sek odzyskał moc i wszystko spoko.
Mechanik stwierdził błąd przeładowania silnika ( podobno prowadniczki turbiny zastałe i się zamula ) radą było przegazować go troszkę. Kodu nie zapamiętałem. Sprawdzał EGR i czyścił rury dolotowe bo troszkę syfu było, świeżo zmieniony olej i filtr paliwa.
2-3 dni bez żadnych awarii i objawów - no malina normalnie.
Wczoraj obciążonym autem na 5 biegu tak przy 100km/h na wzniesieniu dodałem gazu i zobaczyłem kontrolkę z kluczykiem na chwilkę ale auto jechało dalej jakby nic się nie stało
A oto błędy z gaz - hamulec
ECN:
007071
21397F
213970
000275
050056
części nawet nie znalazłem - ciekawe czy ktoś może wyjaśnić troszkę mnie laikowi.
Dla autora wątku dodam - kiedyś w astrze II 1,7 cdti miałem podobnie. Przy 120 km/h tracił moc paliły się kontrolki jak lampki na choince. Okazało się, że problem leży w osprzęcie turbiny. Czujniki i jakaś pierdółka w przepustnicy ( dokładnie nie pamiętam - ale mechanik tydzień szukał - dał radę naprawić ).
Ogólnie słyszałem że taki błąd to często EGR, przepustnica , czujniki dookoła tego i na końcu turbina.
Najlepiej jak się człowiek nie zna to dać komuś zaufanemu co ma czas grzebać i testować autko na drodze zanim wymieni pół silnika