przez radint » 9 gru 2013, o 15:44
Jako, że zakładałem ten temat, to po ponad roku mam trochę nowinek z mojego doświadczenia. Nowy zawór też się wysypał. Jakaś porażka ogólnie. Ale co najlepsze stary zawór rozebrałem przeczyściłem przesmarowałem jakimś specyfikiem firmy brener (żeby nie było, że robię reklamę, taki miałem pod ręką) i założyłem staruszka. Zrobiłem jakieś 2000km i auto chodzi normalnie. Czasami sobie pofaluje ale zaraz mu przechodzi. Także. Jak co powiedzmy 5000-10000km będę miał go wyciągać i przesmarować lub wyczyścić to jak dla mnie traci sens zakup nowego. Chyba, że ten się zużyje na tyle, że takie zabiegi już nic nie pomogą. To tak dla Waszej wiadomość. Pozdrawiam